Za miesiąc Orlen weźmie Możejki

marecki10

Na 15 grudnia zaplanowano przejęcie rafinerii w Możejkach przez PKN Orlen - zapowiedział w sobotę w Warszawie premier Litwy Gediminas Kirkilas. Kilka dni wcześniej Polska i Litwa mają podpisać umowę o budowie "mostu energetycznego".

Planowaną datę sfinalizowania transakcji potwierdził prezes Orlenu Igor Chalupec. - Liczymy, że tego dnia nastąpi transfer środków na rachunki sprzedających i jednocześnie transfer akcji dla PKN Orlen - powiedział Chalupec. Dodał, że wcześniej trzeba jeszcze spełnić kilka warunków. Jakich? Chalupec wyliczał: - Do tego czasu musimy podpisać umowę o sfinalizowaniu transakcji. Musi też zostać przeprowadzone due dilligence [badanie stanu finansów Możejek - red.]. Czekamy też na raport litewskiej komisji rządowej, powołanej dla zbadania przyczyn pożaru w Możejkach.

Wiosną Orlen wygrał międzynarodowy przetarg na przejęcie kontrolnego pakietu akcji litewskiej rafinerii od upadłego rosyjskiego koncernu Jukos. Syndyk Jukosu starał się zablokować transakcję w sądzie w Nowym Jorku. Ale amerykański sąd odrzucił wniosek Rosjan i 26 maja Orlen podpisał umowę o zakupie 53,7 proc. akcji Możejek o holenderskiej spółki Jukosu i 33,7 proc. od rządu Litwy, łącznie za 2 mld 344 mln dolarów. Na początku listopada na transakcję zgodziła się Komisja Europejska, a wcześniej zaakceptowały ją władze antymonopolowe USA i Ukrainy.

Pod koniec lipca wstrzymano dostawy ropy do Możejek po awarii rurociągu na terenie Rosji i litewska rafineria korzysta z droższych dostaw tankowcami. Nie wiadomo, kiedy dostawy rurociągiem zostaną wznowione. W sobotę Chalupec ocenił, że będzie to kwestią "najwyżej miesięcy" po sfinalizowaniu transakcji przez Orlen. Premier Litwy przyznał w Warszawie, że nie jest żadną tajemnicą, iż zakup Możejek przez Orlen "nie bardzo podoba się w Rosji".

Wciąż nie wiadomo, czy transakcję sfinalizuje jej główny architekt, czyli zarząd Orlenu, kierowany przez Chalupca. W zeszłym tygodniu do dymisji podał się szef rady Orlenu Maciej Mataczyński. Oświadczył, że to protest przeciw forsowanym przez Ministerstwo Skarbu planom odwołania Chalupca. Według Mataczyńskiego wymiana władz Orlenu przed sfinalizowaniem przejęcia Możejek, mogłaby zaszkodzić transakcji. Ministerstwo Skarbu stwierdziło, że nie odwoła prezesa Orlenu na najbliższej radzie nadzorczej (zwołanej na 22 listopada), ale swoich planów nie sprecyzowało.

Z finalizowaniem zakupu Możejek zbiegnie się w czasie podpisanie umowy o budowie polsko-litewskiego mostu energetycznego, o który od lat zabiega Wilno. Polska, która na ten projekt ma wydać nawet 600 mln euro, była jego mniejszym entuzjastą. Jednak jesienią prace nad mostem nabrały tempa. Pod koniec września rządy Polski i Litwy podpisały list intencyjny w sprawie tej inwestycji. W litewskich mediach Nemira Pumpricaite, doradczyni premiera Litwy, zapowiadała, że ostateczna umowa może być podpisana w czasie sobotniej wizyty szefa litewskiego rządu w Warszawie. Jednak Krzysztof Miszczak, dyrektor departamentu spraw zagranicznych w Kancelarii Premiera stwierdził, że polska strona chce wyjaśnić jeszcze "dwa dosyć niejasne punkty" w parafowane umowie o moście energetycznym. Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział na 8 i 9 grudnia swoją wizytę w Wilnie i dodał, że "wszystko wskazuje", iż wtedy zostanie podpisana umowa o moście.
Zródlo: PAP za: pb.pl