Boryszew i Impexmetal wrócą do rozmów w 2007

marecki10

Boryszew i Imexmetal powrócą do pomysłu połączenia firm w 2007 roku, poinformował prezes obu spółek Adam Chełchowski. Według niego, przesunięcie tego procesu w czasie nie spowoduje wstrzymania realizacji założonej strategii.

„Do kwestii połączenia powrócimy w 2007 roku” – powiedział Chełchowski dziennikarzom w środę.

Dodał, że są też inne rozwiązania, oprócz ostatnio przyjętego, z którego spółki wycofały się we wtorek wieczorem, a które mają być rozważane.

„Wśród rozwiązań może być też wezwanie” – powiedział Chełchowski, nie podając żadnych szczegółów.

Prezes podkreślił, że strategia spółek będzie realizowana w takiej strukturze, w jakiej obecnie się znajdują.

„To, kiedy nastąpi finalne połączenie, nie ma wpływu na realizację strategii” – powiedział.

We wtorek wieczorem spółki postanowiły nie skierować do sądu wniosku o ich połączenie w oparciu o przygotowaną przez doradcę rekomendację.

Według zarządów, zaproponowany przez doradcę parytet wymiany akcji możliwy do ustalenia w oparciu o wyceny spółek nie oddaje pełnej ich wartości ze względu na to, że planowane przedsięwzięcia o charakterze rozwojowym w obu grupach kapitałowych w ciągu najbliższych miesięcy nie mogły w tych wycenach znaleźć pełnego odzwierciedlenia.

Obie spółki, w którym kluczowym akcjonariuszem jest Roman Karkosik, zapowiadały wcześniej, że do końca listopada przedstawią szczegółowe plany fuzji. Zakończenie procesu połączenia planowano na koniec I kwartału 2007 roku.

Po fuzji, grupa Boryszewa miała osiągnąć 290-310 mln zł zysku netto (pro forma) w 2007 roku, a w 2008 roku – 380-420 mln zł zysku.

Połączone przychody Grupy Boryszewa oraz Impexmetalu wyniosły w 2005 roku ponad 4,7 mld zł, a wchodzące w ich skład podmioty zatrudniają ponad 10 tys. osób. (ISB)